Cześć. Jako że dawno nie było tu zdjęć plenerowych przedstawiamy Wam dziś zdjęcia z sesji Sylwii i Adriana.
Spotkaliśmy się już raz przed ślubem na sesji narzeczeńskiej w szklarni. Efekty tej sesji ogromnie nam się podobały, czekaliśmy więc z niecierpliwością na ponowne spotkanie z Adrianem i Sylwią.
Zawsze staramy się, by zdjęcia plenerowe nawiązywały klimatem bądź charakterem do reportażu ślubnego.
Młoda Para świętowała swój wyjątkowy dzień w Folwarku Tworzyjanki.
W wystroju dominował styl boho, mnóstwo naturalnych dekoracji, kwiatów. Pomyśleliśmy wiec, że idealnie będzie zorganizować plener ślubny w skansenie w Maurzycach.
Również delikatna, eteryczna uroda Panny Młodej pięknie wpasowała się w sielski klimat tego miejsca.
Pogoda tego dnia postarała się aż za bardzo, żar lał się z nieba, postanowiliśmy więc, że plener ślubny rozpoczniemy w godzinach popołudniowych,
by zakończyć go zdjęciami w ostatnich promieniach zachodzącego słońca.
I to był strzał w dziesiątkę.
Cudowne popołudniowe światło przepięknie malowało wyjątkowy klimat przy każdym ujęciu. Z dala od miejskiego gwaru,
Sylwia i Adrian zostawili cały świat za sobą, by skupić się na sobie nawzajem i łączącym ich uczuciu.
Prawdziwe emocje i naturalność Pary Młodej sprawiły, że jest to jedna z naszych ulubionych sesji ślubnych.